Box Office Świat: Kong i Godzilla pokonani przez Koreańczyków
Deadline, Reddit / / 29-04-2024 09:58
Okres dominacji hollywoodzkich produkcji dobiegł właśnie końca. Po raz pierwszy od lutego na szczycie naszego zestawienia jest azjatycka produkcja. Jej miejsce pierwsze nie jest zaskoczeniem. To bowiem czwarta część jednej z najbardziej kasowych koreańskich serii ostatnich lat.
"Bumjoedoshi 4" (The Roundup: Punishment) rozniósł konkurencję notując najlepsze otwarcie w Korei Południowej w tym roku. Tylko w weekend film zarobił wyśmienite 20,8 mln dolarów. Pierwsze dwa dni były także niezwykle udane. W sumie więc po pierwszych pięciu dniach wyświetlania na koncie produkcji jest już 29,3 mln dolarów. "Pamyo" (Exhuma) może już wkrótce stracić miejsce na szczycie najlepszych koreańskich premier tego roku.
Widowisko "Godzilla i Kong: Nowe imperium" nie spadło jednak daleko, bo na miejsce drugie. Upadek złagodziła premiera w Japonii, gdzie jednak film bezskutecznie zmagał się z lokalną konkurencją. Ostatecznie zarobił tylko 3 miliony dolarów, co jest wynikiem gorszym od startu poprzedniej części MonsterVerse.
W sumie jednak "Godzilla i Kong: Nowe imperium" może miniony weekend zaliczyć do udanych. Wpływy wyniosły 14,9 mln dolarów, a globalnie udało się właśnie pokonać pułap 500 milionów dolarów. Jest to druga amerykańska premiera roku, której udała się ta sztuka.
A trzecią produkcją z USA, która dołączyła do klubu 500 milionów dolarów, została animacja "Kung Fu Panda 4". Film tym razem 11,7 mln dolarów, co oznacza zaledwie 31-procentowy spadek w porównaniu do poprzedniego weekendu. Globalnie na jej koncie jest już 503,5 mln dolarów. Od wybuchu pandemii COVID-19 jest to dopiero czwarta animacja, która na całym świecie zarobiła co najmniej pół miliarda dolarów.
Tymczasem w Japonii nic nie jest w stanie powstrzymać rozpędzonego hitu, jakim jest "Meitantei Konan: Hyakuman Doru no Michishirube" (Detective Conan: The Million-Dollar Pentagram). Film z łatwością wygrał w lokalnym box offisie zarabiając 8,9 mln dolarów. Na jego koncie jest już w sumie 56,6 mln dolarów.
Na piątym miejscy dzielnie trzyma się "Civil War". Obraz Alexa Garlanda tym razem zarobił 8,1 mln dolarów. To oznacza, że poza granicami USA film zarobił 30 milionów dolarów. Globalnie daje to ponad 86 milionów. Czy "Civil War" stać na osiągnięcie 100 milionów dolarów?
Po debiucie przed tygodniem w Australii i Nowej Zelandii "Challengers" trafili do 49 kolejnych krajów. W większości z nich nie uzyskali znaczących wyników. Ale z Wielkiej Brytanii pochodzi 1,8 mln dolarów, a z Włoszech 1,5 mln. Weekendowe wpływy szacujemy na 6,8 mln dolarów, a w sumie zagraniczne wpływy wynoszą obecnie 10 milionów dolarów.
W Ameryce zadebiutuje dopiero w ten piątek. Jednak na świecie już zarabia. "Kaskader" oficjalnie pojawił się w 38 krajach, gdzie zarobił w weekend 6,7 mln dolarów, a w ciągu pięciu dni 8,7 mln dolarów. W rzeczywistości wpływy były jednak większe, bo w wielu krajach (w tym w Polsce) odbywały się pokazy przedpremierowe. Z krajów z oficjalną premierą najlepsze wyniki "Kaskader" osiągnął w Australii (2,9 mln dolarów od środy) i Hiszpanii (1,0 mln).
Numerem osiem w naszym zestawieniu został film, który oficjalnie nie wszedł jeszcze do dystrybucji. W Chinach sprzedawał się jednak tak dobrze na pokazach przedpremierowych, że został tam numerem jeden. To thriller akcji z hondkongu "Jiu Lóng Chéng Zhài·Wéi Chéng" (Twilight of the Warriors: Walled In). W weekend film zarobił 5,4 mln dolarów. W sumie ma już 7,1 mln dolarów.
Nasze zestawienie zamykają "Pogromcy duchów: Imperium lodu", którzy tym razem zarobili 5 milionów dolarów. W sumie poza granicami USA daje im to 80,6 mln dolarów, co wystarczyło, by (na chwilę) film trafił do dziesiątki najbardziej kasowych premier roku.
"Bumjoedoshi 4" (The Roundup: Punishment) rozniósł konkurencję notując najlepsze otwarcie w Korei Południowej w tym roku. Tylko w weekend film zarobił wyśmienite 20,8 mln dolarów. Pierwsze dwa dni były także niezwykle udane. W sumie więc po pierwszych pięciu dniach wyświetlania na koncie produkcji jest już 29,3 mln dolarów. "Pamyo" (Exhuma) może już wkrótce stracić miejsce na szczycie najlepszych koreańskich premier tego roku.
Zwiastun filmu "The Roundup: Punishment"
Widowisko "Godzilla i Kong: Nowe imperium" nie spadło jednak daleko, bo na miejsce drugie. Upadek złagodziła premiera w Japonii, gdzie jednak film bezskutecznie zmagał się z lokalną konkurencją. Ostatecznie zarobił tylko 3 miliony dolarów, co jest wynikiem gorszym od startu poprzedniej części MonsterVerse.
W sumie jednak "Godzilla i Kong: Nowe imperium" może miniony weekend zaliczyć do udanych. Wpływy wyniosły 14,9 mln dolarów, a globalnie udało się właśnie pokonać pułap 500 milionów dolarów. Jest to druga amerykańska premiera roku, której udała się ta sztuka.
A trzecią produkcją z USA, która dołączyła do klubu 500 milionów dolarów, została animacja "Kung Fu Panda 4". Film tym razem 11,7 mln dolarów, co oznacza zaledwie 31-procentowy spadek w porównaniu do poprzedniego weekendu. Globalnie na jej koncie jest już 503,5 mln dolarów. Od wybuchu pandemii COVID-19 jest to dopiero czwarta animacja, która na całym świecie zarobiła co najmniej pół miliarda dolarów.
Tymczasem w Japonii nic nie jest w stanie powstrzymać rozpędzonego hitu, jakim jest "Meitantei Konan: Hyakuman Doru no Michishirube" (Detective Conan: The Million-Dollar Pentagram). Film z łatwością wygrał w lokalnym box offisie zarabiając 8,9 mln dolarów. Na jego koncie jest już w sumie 56,6 mln dolarów.
Na piątym miejscy dzielnie trzyma się "Civil War". Obraz Alexa Garlanda tym razem zarobił 8,1 mln dolarów. To oznacza, że poza granicami USA film zarobił 30 milionów dolarów. Globalnie daje to ponad 86 milionów. Czy "Civil War" stać na osiągnięcie 100 milionów dolarów?
Po debiucie przed tygodniem w Australii i Nowej Zelandii "Challengers" trafili do 49 kolejnych krajów. W większości z nich nie uzyskali znaczących wyników. Ale z Wielkiej Brytanii pochodzi 1,8 mln dolarów, a z Włoszech 1,5 mln. Weekendowe wpływy szacujemy na 6,8 mln dolarów, a w sumie zagraniczne wpływy wynoszą obecnie 10 milionów dolarów.
W Ameryce zadebiutuje dopiero w ten piątek. Jednak na świecie już zarabia. "Kaskader" oficjalnie pojawił się w 38 krajach, gdzie zarobił w weekend 6,7 mln dolarów, a w ciągu pięciu dni 8,7 mln dolarów. W rzeczywistości wpływy były jednak większe, bo w wielu krajach (w tym w Polsce) odbywały się pokazy przedpremierowe. Z krajów z oficjalną premierą najlepsze wyniki "Kaskader" osiągnął w Australii (2,9 mln dolarów od środy) i Hiszpanii (1,0 mln).
Numerem osiem w naszym zestawieniu został film, który oficjalnie nie wszedł jeszcze do dystrybucji. W Chinach sprzedawał się jednak tak dobrze na pokazach przedpremierowych, że został tam numerem jeden. To thriller akcji z hondkongu "Jiu Lóng Chéng Zhài·Wéi Chéng" (Twilight of the Warriors: Walled In). W weekend film zarobił 5,4 mln dolarów. W sumie ma już 7,1 mln dolarów.
Nasze zestawienie zamykają "Pogromcy duchów: Imperium lodu", którzy tym razem zarobili 5 milionów dolarów. W sumie poza granicami USA daje im to 80,6 mln dolarów, co wystarczyło, by (na chwilę) film trafił do dziesiątki najbardziej kasowych premier roku.
Najbardziej kasowe premiery 2024 roku bez Ameryki
| # | Tytuł | wpływy bez Ameryki | wpływy łączne | premiera | kraj |
| 1 | Re la gun tang | $486,7 | $486,7 | 10.02 | Chiny |
| 2 | Fei Chi Ren Sheng 2 | $477,7 | $477,7 | 10.02 | Chiny |
| 3 | Diuna: część druga | $424,5 | $704,2 | 28.02 | USA |
| 4 | Di er shi tiao | $346,5 | $346,5 | 10.02 | Chiny |
| 5 | Godzilla i Kong: Nowe imperium | $337,7 | $519,4 | 27.03 | USA |
| 6 | Kung Fu Panda 4 | $318,5 | $503,5 | 31.01 | USA |
| 7 | Xiong Chumo: Nizhuan Shikong | $278,1 | $278,1 | 10.02 | Chiny |
| 8 | Pamyo | $100,7 | $102,0 | 21.02 | Korea Pd. |
| 9 | Pszczelarz | $86,5 | $152,7 | 10.01 | USA |
| 10 | Pogromcy duchów: Imperium lodu (NOWOŚĆ) | $80,6 | $188,0 | 20.03 | USA |
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
