obejrzałem dzisiaj znowu ten film. Trochę uderzyło mnie to, jak bardzo czasy się zmieniły przez te 20 lat. Spójrzcie na Tereskę - wyglądająca jak zdzira, wulgarna i menelowata.

nie przypomina wam to kogoś? zdaję sobie sprawę, że zabrzmię jak stary dziad ale mam wrażenie, że współczesne Julki są nowym wcieleniem Teresek.

Wyglądanie jak "zdzira" stało się niejako standardem. Tereska budziła kontrowersje bo nosiła miniówę i miała dość ostry makijaż. Dzisiaj to poszerzający się standard. Coraz większej ilości nieletnich dziewczyn wystaje tyłek z portek a jakiekolwiek formy przeciwdziałania temu spotykają się od razu z silnym protestem ("moja córka może pokazywać dupę i nic wam do tego!")

z tego co czytałem to wiek pierwszego łyku alkoholu delikatnie, acz systematycznie spada. Wzrasta natomiast spożycie.

O słownictwie nie muszę chyba nic mówić, wystarczy wsłuchać się w rozmowę nastolatków w autobusie

ten film miał być dramatem a nie przepowiednią :V