ma pracę i żyje jak normalny CZŁOWIEK a nie jak menel. Bo Ola Gietner miała szansę wyrwać się z syfu, ale niestety wpadła w konflikt z prawem i utonęła w szambie.
Czy ja wiem czy utonęła? Odsiedziała swoje i wyszla z więzienia. Teraz ma dziecko, chyba nadal ma męża i chyba jakoś obie radzi. Myślę że jej obecne zycie nie odbiega od życia przeciętnego mieszkańca tego kraju, więc nie przesadzajmy z tym szambem...